piątek, 8 października 2010

Zakute rogate łby – paskudne sny o domu.


Śniłem dziś o rodzinnych stronach. Nie mówię, że wojaczka mnie nie pociąga, ale czasem i mnie zdarza się zatęsknić za Wyspami. Problem w tym, że miałem zupełnie dziecięcy koszmar.

Prawie co dzień widzę krew, rany cięte i złamane, a nawet wyrwane kończyny, a mimo to potrafię zasnąć wieczorem i obudzić się rano śpiąc całą noc bez przeszkód. Może czasem wymaga to odrobiny wina więcej, niż normalnie, ale i tak nic nie zakłócało mojego snu. Wygląda na to, że wino ostatniej nocy było dużo słabsze...

Zakute i rogate łby napadały na jedną wioskę po drugiej paląc domy, gwałcąc kobiety i zabijając dzieci – zupełnie jak...
... sam nie wiem...




Z nieodnalezionego dziennika Richarda Sharpe;
Ostatnie Królestwo, B. Cornwell, Wydawnictwo Erica, Warszawa 2010

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz